sobota, 1 września 2012

Rozdział 3


     Obudziałam się o 8:30. Postanowiłam wziąć prysznic, ubrać się i zejść na śniadanie. Do ubrania wybrałam czarne szorty i miętową bluzkę na ramiączkach. Włosy spiełam w luźnego koka i poszłam coś zjeść.
W kuchni siedziała kobieta, której wczoraj tutaj nie było. Podeszła do mnie z uśmiechem na ustach i się przedstawiła:
- Witaj, jestem Sara. Pracuję tutaj jako gosposia jeżeli będziesz czegoś potrzebować zaraz możesz do mnie przyjść.
- Dzień dobry. Będę o tym pamiętać.
- Jak się spało ?
- Dziękuję. Bardzo dobrze. Co dzisiaj na śniadanie bo jestem strasznie głodna ?
- A na co masz ochotę ?
- Jajecznicę jeśli to nie problem.
- Jaki problem. Poczekaj może w salonie jak bedzie gotowe to Cię zawołam.
- Dobrze. Wie może Pani gdzie mój tata ?
- Wyszedł bardzo wcześnie, ale powinien za nie długo wrócić. I proszę Cię nie mów mi na Pani, okej ?
- Postaram się - uśmiechnęłam się i poszłam do salonu.
Zjadłam i poszłam do siebie. Przyznam było mi trochę smutno. Dzisiaj kończyłam 18 lat . Przyzwyczaiłam się, zę moich urodzin się nie obchodzi, ale miałm nadzieję, że tutaj będzie inaczej szczególnie po tym co wczoraj powiedział mój tata. Nie będę zamęczać się myśleniem o tym lepiej naszykuję coś do szkoły. W garderobie wybrałam białą bluzkę z kołnierzykiem, czarną spódniczkę i tego samego koloru szpilki. Usłyszłam, że ktoś mnie woła. Kiedy schodziłam zauważyłam, że tata trzyma w rękach duże pudło, a Sara tort z napisem: "18 lat - początek wszystkiego". Podeszłam do nich i ich porządnie wyściskałam. Jak mogli już oddychać zaczęli śpiewać: Sto Lat !
- Wszystkiego Najlepszego, kochanie ! Niech podczas tych urodzin stanie się coś niezwykłego. - powiedział i podał mi pudło
- Dziękuję, a co to jest ?
- Rozpakuj i sprawdź.
Zrobiłam tak jak powiedział w środku leżała zwinięta w kulkę suczka - rasy Maltańczyk. Była taka piękna jej krótkie białe włoski otulały to małe, bezbronne ciałko. Kiedy wzięłam ją na ręce wtiliła się we mnie. Poczułam ciepło, które od niej płynie oraz to małe serduszko w niej bijące.
- Jak ją nazwiesz ? - tą piękną chwile oczywiście musiał przerwać tata
- Chmurka - odpowiedziałam bez wachania. Nie wiem dlaczego, chociaż wiem to imię idealnie do niej pasowało. Była dla moim własnym kawałkiem nieba. Moja Chmurka.
- Bardzo ładnie, a teraz idź sie przebierz. Matt powinien za chwilę przyjechać. Pamiętasz, szkoła ?
- A no tak szkoła. To ja ją wezme do siebie dam jakieś jedzienie i picie. Potem się przebiorę.
Tak jak powiedziałam tak zrobiłam. Włosy rozpuściłam i pozwoliłam lekkim falom opadać na ramiona. Przed domem czekał już na mnie Matt.
- Cześć. Ślicznie wyglądasz. - powiedział i się uśmiechnął przez co poczułam, ze robi mi się gorąco. - To dla Ciebie - podał mi małe pudełeczko. W środku mieściła się srebrana bransoletka z zawieszką Statuy Wolności.
- Dziękuję - powiedziałam i pocałowałam go w policzek - Wiesz, że nie musiałeś. Powiedziałam Ci wczoraj o urodzinach nie dlatego, że chciałam prezent po prostu chciałam z kimś wyjść.
- Ale ja chciałem. Poza tym już od jakiegoś czasu wiem o tym, że masz dzisiaj urodziny. Twój tata był tym bardzo przejęty. To co jedziemy ?
- Tak. Przyznam Ci się, że boje się troche tej szkoły. Ja tutaj nie znam nikogo kto tam chodzi.
- Ja znam - powiedział z chytrym uśmieszkiem - poznam Cię z nimi, ale to jutro, dobrze ?
- Okej. Dzięki.
W szkole jak w szkole nudny apel, nudne gadki. Mam nadzięje, że przynajmniej wieczór zaliczę do udanych.
- Czyli widzimy się o 19,  tak ? - zapytał Matt
- Tak byliśmy umówieni - odpowiedziałam z uśmiechem, który Matthew odwzajemnił.
- Do wieczora. Przyjadę po Ciebie.
- Okej do wieczora - dałam jeszcze Matt'owi buziaka w policzek i wysiadłam.
Od razu na wstępie oznajmiłam tacie, że ruszamy z Mattem na imprezę. Nie miał nic przeciwko. Nawet pare razy powtarzał, że 18 lat to cudowny wiek i trzeba to świętować. Rozumiem, że pełnoletność i te sprawy, ale bez przesady. Poszłam do siebie. Pobawiłam się z Chmurką, poczytałam, posłuchałam muzyki. Popatrzałam na zegarek okazało się, że jest już 15 więc postanowiłam się szykować.


____________________________________________________________________________


To już 3 rozdział. Dziękuję za komentarze i obserwatorów. Nie wiem jak będzie z dodawaniem podczas roku szkolnego bo nie mam już rozdziałów w zapasie, ale chyba dam rade. Na początku zawsze są luzy to może rozdziały będą dodawane codziennie tak jak teraz. Zobaczymy. Jeżeli coś się zmieni dodam na ten temat post. Miłego czytania ;)

9 komentarzy:

  1. Nawet jako tako fajny rozdział ;3
    Czekam na następny <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Rozdział super też chcę takiego tatę, ale nie mój mi groził, że jak przyprowadzę do domu chłopaka to następnego dnia wokół domu będzie wykopana fosa! Właśnie fosa! Ale urocze prezenty i ten wisiorek czyli jutro zacznie się dziać magia nie mogę się doczekać. Czekam na nn i zapraszam na nowy rozdział do siebie
    PS: Wejdź w ustawienia komentarzy i weź a nie Włącz weryfikację obrazkową będzie lepiej uwierz

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajne urodziny:) Też tak chce:( Rozdział ciekawy. Ciekawe co się będzie działo z Mattem. Czekam.
    Ps. dodaję do czytanych

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny rozdział ;)
    Mam nadzieję że w następnym akcja się już rozkręci ;D
    Czekam nn ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kurczę, niedawno tu byłam i był tylko prolog, a tu już bach, trzy rozdziały ;) Ale bardzo dobrze!
    Podoba mi się i już nie mogę się doczekać piąteego rozdziału. Informuj mnie o nowych notkach jakbyś mogła.
    i w ogóle to dziękuję za pozytywny komentarz u mnie i przy okazji zapraszam na nową notkę.
    Pozdrawiam ;)
    try-to-go.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawie się robi między Mattem a Anią...

    Po Twoim wieku wnioskuję, że idziesz do gimnazjum, więc nie masz się czym martwić. Będzie na to czas przed maturą :P

    OdpowiedzUsuń
  7. Dopiero przeczytałam poprzedni, a tu już następny:D Fajny rozdział, a teraz czekamy na "dziewiętnastą" - ciekawe co się szykuje:D

    OdpowiedzUsuń
  8. Nowy rozdział na http://najamajke.blogspot.com/ :) Zapraszam do czytania i komentowania :)

    OdpowiedzUsuń
  9. ojć trochę opuściłam, ale czytam wytrwale :D
    jejciu jaki piękny ten rozdział xD
    zajebiszty kobito <3
    kocham ^^

    OdpowiedzUsuń