poniedziałek, 4 listopada 2013

Znowu coś nowego

Kamz obiecuję, że specjalnie dla Ciebie coś tu wrzucę nie wiem jak to wyjdzie, ale się postaram.
A zawitałam tu znowu z jednego powodu założyłam(znowu!) nowego bloga, ale tym razem jestem tam prawie codziennie. Piszę o sobie o swoich przemyśleniach i czekam na ciekawe tematy.
Jeżeli ktoś chciałby wpaść serdecznie zapraszam bo czuję się tam samotna to chyba tyle.
Kamz zmuś mnie trochę :D

niedziela, 21 lipca 2013

Informacja, przeprosiny, niespodzianka

Wiem, że dawno mnie nie było, ale postanowiłam wrócić. Obiecałam że dodam epilog, ale cóż tak się nie stało. Może to lepiej. Wole myśleć, że każdy z was sam wymyślił zakończenie takie jakie chciałby przeczytać.
Dziękuję wam wszystkim za komentarze i za do że mnie wspieraliście.
Chciałabym również dodać, że jeżeli chcielibyście jeszcze czytać moje bazgroły to założyłam nowy blog razem z koleżanką. Nie będą to tylko opowiadania chociaż i takie się zdarzą. Blog będzie naszymi przemyśleniami, ulubionymi miejscami i muzyką.



poniedziałek, 25 marca 2013

Informacja

Bez zbędnych wstępów. PRZEPRASZAM i żałuję, że nie wstawiłam nowego rozdziału już jakiś czas temu, ale po pierwsze jestem chora po drugie mam irracjonalny szlaban, a posta wstawiam pod pretekstem sprawdzenia oceny z geografii (swoją drogą dostałam 4 :D). Może zauważyliście (jeżeli czyta to jakiś chłopak), że ostatnio nie komentowałam waszych opowiadań, ale nie mam jak. Kiedy tylko mam okazję czytam coś i czasami komentuję. Postaram się coś napisać i wrzucić jak "kara" się skończy albo znajdę znowu jakiś pretekst. Nie wiem jak będzie, a tak w ogóle poza tym za około miesiąc mam egzamin, który chciałabym napisać chociaż przeciętnie :). Nie wiem też co z tym opowiadaniem bo nie mam już pomysłów wena gdzieś błądzi i nie dostaje żadnych inspiracji. Jeżeli macie jakieś pomysły, spostrzeżenia albo po prostu chcecie coś wiedzieć piszcie w komentarzach jakoś przeczytam i odpisze ;).



Do następnego
Wilczyca <3 

czwartek, 21 lutego 2013

Liebster Awards cz.2

Dostałam drugą nominację od Luny za co bardzo dziękuję chociaż wcale się nie spodziewałam ;D

Pytania Luny:

1. Kim chciałbyś/chciałabyś zostać w przyszłości?
2. Ulubiony kolor?
3. Lubisz frugo? Jeśli tak, to jaki smak najbardziej?
4. Lubisz miasto w którym mieszkasz?
5. Lubisz naleśniki? Jeśli tak, to z czym?
6. Lubisz zwierzęta?
7. Czy też uważasz, że za dużo nam zadają i że połowa rzeczy których uczą nas w szkole w ogóle nam się nie przyda?
8. Skąd wziąłeś/wzięłaś pomysł na bloga?
9. Skąd bierzesz inspiracje do bloga?
10. Lubisz przytulać się do grzejniczka zimą?
11. Jesteś dobry/dobra z plastyki?


Moje odpowiedzi:

1. Chyba psychologiem chociaż idę do technikum na profil - technik żywienia i usług gastronomicznych. Studia chciałabym skończyć psychologiczne.
2. Tylko jeden ? I tak napiszę więcej :D no to czarny, zielony i niebieski.
3. Taak :P pomarańczowy
4. Nie wiem czy tą miejscowość można nazwać miastem. Lubię ją, ale chciałabym się na chwilę stąd wyrwać.
5. Uwielbiam ;D najbardziej z jagodami ;3
6. Tak, mam psa ; ) niestety jestem uczulona na koty :c  
7. Rozumiem, że mamy egzamin w tym roku, ale bez przesady kiedy mamy się na niego uczyć skoro jak nie zadanie to co chwile jakiś sprawdziany i kartkówki. Tak samo nie pojmuje po co nam np. te wszystkie szczegółowe daty i wydarzenia z historii albo jakieś inne tego typu rzeczy. CHORE !
8. Po prostu wpadł mi do głowy pomysł który spisałam i jest ; )
9. Z filmów, książek itp.
10. Wolę gorącą kąpiel :)
11. Nie jestem najgorsza :P

Ja pytania, osoby nominowane i to wszystko pisałam wcześniej także do następnego.



Wilczyca  <3

środa, 20 lutego 2013

Rozdział 8

Zmusiłam wenę żeby do mnie wróciła co chyba nie było najlepszym pomysłem bo rozdział mi się za bardzo nie podoba i jest strasznie krótki, ale chciałam coś dodać. Proszę o komentarze. Może chociaż Wam przypadnie do gustu. Do następnego.

Wilczyca  <3   


__________________________________________________________

      Dzień bitwy zbliżał się nieubłaganie. Wszyscy byliśmy już zmęczeni i zdenerwowani, nie daje rady. Seth udaje, że wszystko jest w porządku, ale tak naprawdę nic nie jest dobrze. Chłopcy nie pozwalają ani Rose ani mnie się wtrącać. Ten cały Dracula miał rację mówiąc Mattowi żeby nie narażał samic, dla niego było to najlepsze posuniecie z możliwych. Czasami czuję się traktowana jak małe dziecko. Chciałabym żeby było już po żebyśmy mogli znowu normalnie żyć.


***

      Czekamy od 10 minut na konkurentów może się poddadzą wiem, że to niemożliwe, ale jednak nadzieję warto mieć.
      Coś rusza się między drzewami. Tak to oni, ale coś się nie zgadza na czele tej ich całej grupy nie idzie Mądrala tylko jakiś starszy wampir.
- Przepraszam, że przeszkadzamy, ale zaszło małe nieporozumienie - nie dość, że był miły to mówił jakby naprawdę było mu przykro - musimy to wyjaśnić.
- Dobrze o co chodzi ? - Matt jako Alfa postanowił działać.
- Mój zastępca - tu z pogardą popatrzył na Mądrale - podczas mojej krótkiej nieobecności podjął pochopnie pewne decyzję, z których wcale nie jestem zadowolony, ba wcale go o nie nie prosiłem. Dlatego chcę to wyjaśnić zanim sprawy zabrną za daleko.
- Więc zamieniamy się w słuch - Matthew był bardzo zdenerwowany ponieważ nie wiedział o co w tym wszystkim chodzi zresztą jak my wszyscy.
- Nie chcę waszego terytorium Samuelowi musiało się coś pomylić prze...- nagle zdarzyło się coś nieoczekiwanego przywódca ich grupy przewrócił się, a Dracula trzymał w ręce jego serce.
- Staruszkowi się coś pomyliło. Ja nadal mam ochotę na walkę i wy chyba też ? - popatrzył na nas z drwiącym o szczerze mówiąc przerażającym uśmieszkiem od którego ciarki przeszły mi po plecach.
- Ana uciekaj, proszę - wysyczał Seth przez zaciśnięte zęby i popatrzał na mnie błagalnie. - weź Rose ze sobą i uciekajcie !
- Nie, może Ci obiecałam, ale tego nie zrobię. Jesteśmy sforą i walczymy razem.
- Ja też nie odejdę - Rose nie chciała nas zostawiać.
- Dobrze, ale uważajcie - Matt niepewnie się do nas uśmiechnął
- Jaki uroczy widok, bo się jeszcze popłaczę. Mam pomysł. Będzie zabawnie - Sam zaśmiał się gardłowo i potarł ręce jak psychopata. który wpadł na kolejny pomysł torturowania ofiary. To było przerażające bałam się coraz bardziej. - Pobawimy się w chowanego. Macie 5 minut na ukrycie potem zaczniemy was szukać. No do roboty na co czekacie. - popatrzył nas bo staliśmy jak słupy soli, zszokowani tym wszystkim.
- Nie będziemy się zniżać do twojego poziomu. Mamy swoją godność
- Jak chcecie...

wtorek, 19 lutego 2013

The Versatile Blogger + informacje

Kolejny raz chciałabym PRZEPROSIĆ, że nie dodaję żadnych rozdziałów, ale wena opuściła mnie jakiś czas temu i nie chcę wracać. Nie będę zawieszać bloga bo może jeszcze coś wymyśle w tym ostatnim tygodniu ferii. Chciałabym Wam bardzo podziękować za wszystkie komentarze, ponad 2000 wejść(nigdy nie pomyślałabym, że tyle osób zechce czytać moje bazgroły, które nie oszukujmy się nie mają sensu) i 12 obserwatorów(może ta liczba się powiększy ;D).
Teraz ten główny temat: The Versatile Blogger.

Nominację dostałam od: Czarny-Bez, . ~ Misiaczek i Luny za co bardzo dziękuję.


Każdy nominowany blogger powinien:

- podziękować nominującemu na jego blogu
- pokazać nagrodę The Versatile Blogger
- ujawnić 7 faktów dotyczących siebie
- nominować 10 blogów, które jego zdaniem na to zasługują
- poinformować o tym fakcie nominowane blogi


Siedem faktów o mnie:

1. Chcę jak najszybciej skończyć gimnazjum bo już nie wytrzymuję z moją dotychczasową klasą.
2. Jestem jedynaczką.
3. Staram się być miła chociaż nie powiem dużo ludzi działa mi na nerwy.
4. Kiedy mam zły dzień, coś idzie nie tak albo po prostu nie mogę wytrzymać wydzieram się na nauczycieli o byle głupoty dlatego w zeszycie uwag nie mam już miejsca i piszą w pochwałach.
5. Denerwuje mnie kiedy koleżanki, które mają idealną figurę twierdzą, że są za grube. Ja nie uważam siebie za jakąś piękność bo musiałabym mieć coś z oczami, ale się akceptuje.
6. Na 18 urodziny zrobię sobie tatuaż (mogłabym wcześniej, ale dla mnie to będzie taki prezent, który zawsze będzie kojarzył się z czasem tej "wolności")
7. Chcę podróżować po świecie chociaż nigdy nie byłam za granicą. Planuje kiedyś na stałe zamieszkać w Londynie.


Nominowane blogi:
1. http://alura-salem.blogspot.com/
2. http://party-hard-1d.blogspot.com/
3. http://candice-story.blogspot.com/
4. http://live-truth-love.blogspot.com/
5. http://heart-on-fire-but-under-water.blogspot.com/
6. http://zahipnotyzowanaja.blogspot.com/
7. http://my-life-is-suck.blogspot.com/
8. http://szkola-podobno-magiczna.blogspot.com/
9. http://beyondshadowsdramione.blogspot.com/
10. http://dominique-roven-weasley.blogspot.com/

środa, 9 stycznia 2013

Rozdział 7

 Przepraszam, przepraszam, przepraszam... i mogłabym tak w nieskończoność. Wena mnie chyba opuściła. Napisałam następny rozdział, który według mnie jest za krótki i przede wszystkim bez sensu. Dziękuję Kamz i Alurze za wsparcie oraz za wszystkie wejścia. Zapomniałabym rozdział jest trochę inaczej napisany sami oceńcie czy gorzej czy lepiej ;) Postaram się więcej i częściej dodawać. Miłego czytania :D

***


              Minął miesiąc odkąd jestem wilkołakiem. Miesiąc też jestem z Sethem. Jest wprost idealnie, ale jak wszyscy wiemy szczęście nie może trwać wiecznie.
Właśnie tak jest w moim przypadku po miesiącu cudownych przeżyć nastąpił kryzys. Mianowicie na naszym terytorium pojawili się nie proszeni goście. Domyślacie się ? Wiem, że tak, ale nie stoi to na przeszkodzie opowiedzenia tej historii. Pojawili się jak gdyby nigdy nic i kazali się wynosić.
- Spadać stąd to nasza ziemia ! - rozkazał pijawko-podobny
- Bo jak nie to co ? - odpyskował Seth. Dobrze wiem, że gry słowne sprawiały mu przyjemność. Tylko nie o to w tym wszystkim chodziło. To nasze terytorium i to my musimy o nie zawalczyć, najlepiej gdyby obyło się bez rozlewu krwi, ale jeżeli będzie trzeba zrobimy wszystko. Na razie spróbujmy się dogadać.
- O co Wam chodzi ? Nie możemy tego załatwić spokojnie ? - łudziłam się, ale postanowiłam spróbować
- Nie lala nie da się spokojnie. Albo się stąd wyniesiecie albo my się Wami zajmiemy
- Po pierwsze nie mów do mnie lala, a po drugie my byliśmy tu pierwsi. I dlaczego akurat ten teren sobie wybraliście ?
- Akurat ten, akurat tamten - zaczął mnie przedrzeźniać - po prostu. Czy twój wilczy móżdżek nie potrafi tego pojąć ?
- Jeszcze raz się tak do niej odezwiesz, a nie ręczę za siebie - Seth nie wytrzymał, był już wyraźnie zirytowany
- Dobra, koniec - Matt postanowił to przerwać - Jeżeli nie oddamy tego terenu wybuchnie wojna ? - nasz Alfa zmierzył naszych czterech przeciwników wzrokiem
- Nie wierze, załapałeś ? - Kris bo tak nazywał się "wampir przywódca", udał zaskoczonego.
- Nas jest więcej nie zauważyłeś ?
- Chyba nie chcesz narażać samic ? - znalazł nasz slaby punkt Matt nie pozwoli żeby mi i Rose stała się krzywda jest zbyt honorowy. Nie potrafi zrozumieć, że my chcemy walczyć bo jesteśmy "kobietami, którymi oni mężczyźni muszą się zajmować" - Czekamy jeszcze tydzień ani dnia dłużej.
I już ich nie było skubani co jak co, ale biegać to umieją szybko.
          W ciągu tego tygodnia wiele się wydarzyło. Każdy chodził spięty i nerwowy. Nawet między mną, a Sethem już nie było tak jak powinno. Bałam się, że może to popsuć nasz związek, który od wizyty wampirów stał się niepewny.
         Dzień walki nadszedł i nie wróżył nic dobrego...

***

Przepraszam za błędy. Jeżeli przeczytałeś zostaw komentarz chcę wiedzieć co myślisz i ile osób w ogóle to czyta. Do następnego <3