czwartek, 30 sierpnia 2012

Rozdział 1


  Godzina 18:00. Właśnie wylądowałam. To nie Polska od razu można to zauważyć. Ci ludzie mają inne nastawienie do życia cały czas gdzieś się spieszą.
Zachowują się trochę jak marionetki tylko różni ludzie pociągają za różne sznurki. Tata już na mnie czeka, widzę go. Pomimo upływu tych wszystkich lat nadal wygląda tak samo. No właśnie bo to już 6 lat. Nie wiem na co on liczy, ale ja nie zapomniałam, że nas zostawił. Nie rzucę mu się teraz na szyję jak gdyby nigdy
nic.
- Witaj Aniu - powiedział bardzo poważnie, ale z uśmiechem
- Cześć - odpowiedziałam niepewnie
- Chodź. Jedźmy już już do domu tam Ci wszystko opowiem.
- Okej.
 Kiedy byliśmy już przed lotniskiem moją uwagę przyciągnęła limuzyna stojąca przy wyjściu. Zaciekawiło mnie kto ma tyle pieniędzy żeby przyjeżdżać po kogoś
limuzyną. Długo nie musiałam czekać bo po chwili wysiadł z niej i podszedł do nas młody, bardzo przystojny chłopak na moje oko może mieć 21 lat. Wziął moje
bagaże i zaczął rozmowę z tatą.
- Panie Wood, gdzie teraz ?
- Do domu, Matt.
Czyli ma na imię Matt. Wyglądał nieziemsko w tym garniturze. Brązowe włosy, które w nieładzie opadały mu na czoło. Zielone oczy, ale nie takie zwykłe wręcz hipnotyzujące. Tak hipnotyzujący szmaragd. No i oczywiście umięśniony, ale bez przesady normalnie umięśniony. Tylko jakiś małomówny, ale to się da zmienić
może to tylko tak z pozoru. Otworzył drzwi dla mnie i mojego ojca i pojechaliśmy do domu. Dziwnie się czuje bo skoro jedziemy limuzyną to jak będzie wyglądał dom.
To nie dom to pałac. Z zewnątrz biały z elementami złota. Okazała willa z trzema piętrami. W środku robił wrażenie jeszcze okazalszego i "bogatszego" na ścianach
wisiały obrazy różnych krajobrazów. W każdym z tych miejsc chciałabym się znaleźć były takie cudowne, ale jeden spodobał mi się najbardziej łąka, ale nie taka
zwyczajna. Wszędzie były kwiaty maki, chabry, stokrotki i wiele innych wyglądała jak z najpiękniejszego snu. Postanowiłam, że zapytam tatę o to miejsce. Ponieważ
nie był to obraz jakiegoś znanego artysty. Wyglądał jakby on sam go namalował. Wiem, że ma do tego talent więc to jest możliwe. Mój pokój był idealny na środku
stało duże dwuosobowe łóżko obok niego stała szafka nocna. Po lewej i prawej stronie były drzwi prowadzące: z lewej do łazienki, a z prawej do garderoby. Garderoby
olbrzymich rozmiarów, w której było wszystko. Ubrania na co dzień, na imprezę, na wytworne kolacje. Do tego kolekcja butów, torebek. Bardzo dużo biżuterii i kosmetyków.
Ciekawe kiedy ja to wszystko założę. Łazienka też nie była mała. Prysznic, duża wanna i wszystko co potrzebne. Kiedy już wszystko pooglądałam. Postanowiłam wziąć
prysznic i iść porozmawiać z tatą. Przebrałam się w krótkie dżinsowe spodenki, bluzkę na ramiączkach z nadrukiem i trampki. I zeszłam na dół.


___________________________________________________________________________

Proszę o komentarze i dziękuję za te, które już są. Jeżeli ktoś chce być informowany o nowym rozdziale niech napisze na dole ;)

9 komentarzy:

  1. Nawet jako tako fajnie się zaczęło.
    mam nadzieję, że wyjdzie Ci ten blog <#
    Czekam na kolejny ^.^
    Jeśli możesz to informuj na gg o nowych (3872068)

    I jeśli masz czas zapraszam na swojego bloga fantasty
    http://kawiatek.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetnie się zaczyna, czekam na ciąg dalszy. Uwielbiam opowiadania fantasy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zaczyna się naprawdę nieźle, już się nie mogę doczekać następnego rozdziału ;D

      Usuń
  3. Mnie możesz informować o nowych rozdziałach. Podoba mi się to jak piszesz i dawno nie czytałam czegoś o wilkołakach (sądząc o adresie i obrazku na awatarze, myślę, że będzie fantasty, hm?). Zapraszam też do siebie (who-can-i-trust.blogspot.com) - na razie mam prolog, bo szukam ludzi, którzy chcieliby to czytać:D

    OdpowiedzUsuń
  4. odp.: tak, właśnie chciałam pisać coś związanego z fantastyką, bo to mi chyba najlepiej szło (a próbowałam różne pisać) :D mam Cię powiadomić o pierwszym rozdziale jak dodam?:D

    OdpowiedzUsuń
  5. Tak, tak. Napisałam Ci na samym początku:D

    OdpowiedzUsuń
  6. Wow życie jak z bajki, długa limuzyna i wielki piękny pałac a do tego pełna garderoba nie no, żyć nie umierać. Rozdział bardzo ciekawy ale, błagam cię zmień szablon jak chcesz to mogę ci znaleźć ciekawy a ty sobie wszystko ustawisz .Nie mogę się doczekać nn czekam i informuj mnie

    OdpowiedzUsuń
  7. W O W
    nosz kurde ja to cię uwielbiam za tego bloga <3
    no kocham kocham xD
    chce nn <3

    OdpowiedzUsuń
  8. Fajnie się zaczyna. zaraz zobaczymy co dalej:D

    OdpowiedzUsuń